ME AND MY LITTLE TOUGHTS!

Some time ago I realized (better late than never!) that the important thing in life is learning to love yourself. Once I had a problem with it because I did not a big fan of myself... when I looked in the mirror I was like, oh my, get out, just go away girl. I worried what others think of me, etc. However, over time I realized that the most important thing is what I think about myself. Now I can say that I like myself and most important to me is what my loved ones think about me. That I like myself doesn't mean that I'm perfect, which it's not! I just accepted some of the character trait, I worked on other annoying and voilà! I am inspired by other people for this to be a better person, which I want to be.

However, what makes that I like myself is that a man with a wonderful heart fell in love with me. My M., who can withstand with me so much time and what's more wants to spend the rest of his life together. Yes I know M., you're reading this and you're laughing, because you know that THIS withstand is not so simple, but still. It's appreciated!

xoxo

Jakiś czas temu zrozumiałam (lepiej późno niż wcale!), że w życiu ważną rzeczą jest nauczyć się kochać siebie samego. Kiedyś miałam z tym problem, bo nie przepadałam za sobą... kiedy patrzałam w lustro myślałam sobie, o rany wyjdź, po prostu odejdź stąd dziewczyno. Przejmowałam się co inni o mnie pomyślą itp... Jednak z czasem dotarło do mnie, że najważniejsze jest to co ja myślę o sobie. Teraz mogę powiedzieć, że lubię sama siebie i najważniejsze jest dla mnie to co myślą o mnie moi najbliżsi. To, że lubię sama siebie to nie znaczy, że uważam, że jestem idealna, co to to nie, po prostu zaakceptowałam pewne cechy, popracowałam nad innymi irytującymi i voilà! Czerpię dużo inspiracji od innych ludzi, bo chcę być lepszym człowiekiem.

Jednak to co powoduje, że lubię siebie to to, że zakochał się we mnie człowiek o cudownym sercu. Mój M., który wytrzymuje ze mną już tyle czasu i chce spędzić resztę życia. Tak wiem M, czytasz to i się śmiejesz, bo wiesz, że te wytrzymywanie wcale nie jest takie proste, ale jednak. To się ceni!

xoxo