niedzielne popołudnie spędziliśmy w RESTAURACJI BAWARSKIEJ,
gdzie objedliśmy się jak bąki...
a podobno obżarstwo to grzech,
więc mogę powiedzieć, że zgrzeszyliśmy i to baaardzo...
~ zupa cebulowa! / onion soup! ~
~ time for dessert! ~
...żeby tego było mało niedzielny wieczór spędziliśmy z rodziną mojego M.
i zgadnijcie co?
...kolejna dawka wielkiego obżarstwa.. ooh meen!
as if that was not enough, we spent Sunday evening with my M's family.
and guess what?
another dose of great gluttony... ooh boy!
to był naprawdę udany dzień. uwielbiam takie niedziele!
it was a really good day. I love Sunday just like this!
hope you have a wonderful weekend!